jestem, nie wakacjuję jeszcze, szyj i szyję, poniżej to czego jeszcze nie pokazywałam
kolory w rzeczywistości nieco inne jednak
wiem, że pogniecione rzeczy masakrycznie, ale moje żelazko jest mega kapryśne, czasem działa bez zarzutu, czasem wywala korki, teraz ma fazę z korkami, więc odpuściłam prasowanie
tradycyjnie modelka osobiście ja, za obiektywem student AGH (brawo!)
mjuziku dzisiaj nie będzie, bo internet działa w sumie jakby nie działał, wklejenie zdjęć było wyzwaniem, okazuje się że pisanie też jest wyzwaniem, dlatego będę się streszczać, zanim zupełnie się zawiesi
sporo jest spodni w które się ledwo wbiłam, a nawet takie w które wbijać się nawet nie próbowałam :)
Zapraszam
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
te to raczej dziecięce chyba
hipnotyzer podręczny
Szanghaj - tkanina wygrzebana w tanim c. wnętrze z pościelowych resztówek, kieszonka, zatrzask
Classic - szare, grube, lniane porty, środek pościelowy, kieszoneczki są
PawieOczko - tkanina chyba z ciuszka, bądź z darów, nie pamiętam już, rączki z paska, wnętrze z kołdry, kieszonka, zatrzask, pawie
Big C - na prawdę big, mega pojemna, e sztruksowej mięciutkiej spódnicy i fioletowawej sukienki, kieszonka, zatrzask, na żywo kolor bardziej zielony niż szmaragdowy
Green - spodnie, pas od karate czy czegoś w tym stylu, pościelowy środek, kieszonka
oszczędnie w słowach, ale pisać się nie da, pomimo restartu komp nadal przymula wrrrr
Mam rozumieć, że 19 to z tych mniejszych? :) A powiedz jaki materiał, z tych grubszych, czy raczej cieńszy? Byłabym zainteresowana nimi.
OdpowiedzUsuńtak, nawet nie próbowałam na zad wciskać, materiał cienki :)
Usuńzapomniałam c napisać, ze farbuję farbkami z motylkiem, mozna chyba w chemicznych sklepach nabyć, u nas co prawda nie ma i muszę na alle
ok, dzięki. Piszę maila :)
Usuńte z kieszonkami genialne! I torby piękne, szkoda że już mam dwie i grzechem byłoby mieć trzecią :)
OdpowiedzUsuńdzięk :) podobno od przybytku głowa nie boli, ale to chyba nie do końca prawda jest :)
UsuńRosa, co ja widzę, dredziochy? :)
OdpowiedzUsuńA w Wolimierzu byłaś? Wieści niosły, że miałaś być ;)
to dobre wieści niosły, bo byłam :) z całą familią :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń...aleś tych gaci wykonałaś? Głowa mała. Nie ma dwóch zdań, są wygodne do bólu. Ja uszyłam tylko jedne, ale chodziłam w nich całe lato, choć ludziom rozdziawiały się pasze, że baba w tym wieku...?
OdpowiedzUsuńU mnie hipnotyzer też działa.
Pozdrawiam.
ja tam myślę, że one są dla ludzi w każdym wieku :D też lubię w takich łazić :)
Usuńdzięki
roska, a zostały ci jeszcze jakieś gacie z kieszeniami z lamówką?
OdpowiedzUsuń