wtorek, 15 września 2015

wrześniowe impresje

powraca córa marnotrawna na łono internetu
jakoś tak mi ciężko ponownie się wkręcić w wirtualny świat, ale mam nadzieje, że wraz z końcem lata zdołam w sobie wyrobić bardziej regularny system szycia, pisania i ogólnego ogarnianai rzeczywistości

na pierwszy ogień zdjęcie z Pannoniki (polecam, festiwal z roku na rok coraz lepszy, ostatni weekend sierpnia, pamiętajcie za rok). ja się na foto nie załapałam (może to i lepiej), ale moje stoisko a i owszem, jak zwykle lekki chaos, ale zamierzony :D


a na drugi ogień resztki z jeszcze nie publikowanych wakacyjnych tworów, nie nadążałam z archiwizacją, a prawdę mówiąc zupełnie sobie ją odpuściłam, więc masa rzeczy się rozeszła zanim zdążyłam uwiecznić, także dzisiaj tylko kilka sztuk torebek i spodni

zapraszam


dobry dżins 1




dobry dżins 2





dobry dżins 3





jesienny wrzos




marmurek




kwiecisty ornament



skąpo jak na mnie :)

jeszcze się do szycia nowych nie zabrałam, ale materiały nagromadzone, także niebawem, jak już okrzepnę
a do okrzepnięcia mam
szkołę podstawową do której synek mój najmłodszy Robaczek Ziemniaczek zaczął w tym roku uczęszczać do pierwszej klasy, a on dopiero w grudniu 6 lat kończy i wydaje mi się taki za mały na placówkę edukacyjną, oboje musimy sobie poradzić z tą zmianą rzeczywistości, czasu potrzeba ot co
oraz
stratę kota, nasz słodki pierdołowaty Milo vel Balon zaginął :( wyszedł w piątek wieczorem i ślad po nim się urwał, był z nami 7 lat, ciężko się pogodzić z tą sytuacją

i na tym smutnym akcencie dzisiaj zakończę, muszę biec do szkoły odebrać Z (a wczoraj się spóźniłam i nie przeszło to gładko)

pa