idzie wiosna, już bardzo dużymi krokami, u mnie za oknem w sumie można by stawiać na marzec, a u mnie na warsztacie juz praktycznie kwiecień, a nawet maj :)
czyli co szyję?
spodnie, spodnie, spodnie i jeszcze trochę spodni
mam małą pastafariankę do pomocy, w naszym domu wielbicieli fsm przybywa :)
mjuzik od lat pieszczący moje uszy jako prawie walentynkowy prezent dla moich czytelników (o ile jeszcze jacyś zostali :D ) ponieważ dobrych pieszczot nigdy za dużo :*
Spodnie znajdują się na różnym etapie zaawansowania. I mam na myśli takie zaawansowanie, że są przynajmniej wycięte a nie jako poszewka lub szal spoczywają w przepastnych czeluściach mojej nowej szafy. Te na zdjęciach poniżej są nawet pozszywane, mają wszyte gumki, a niektórym to doprawdy ostatni szlif został. Mam plan wykończyć dzisiaj jak najwięcej,
I powoli wrzucać na bloga i fejsa, wykorzystując trzytygodniową obecność krakowskiego studenta, czyli osoby raczącej sobie z aparatem. Co prawda ja w plener nie wyskoczę w tych zwiewnych szmatkach, to jeszcze nie taka wiosna :) coś trzeba będzie domowo wymyślić, liczę na inwencję dzisiejszej młodzieży.
A walizeczka kryje spodnie już skończone, tylko wsuwać na zadeczki i śmigać. Zadeczki dziecięce w tym przypadku :)
zdjęcia żenua, ale nie wnikam, dopiero się uczę przecież :D (opornie mi to idzie)
no dobra, mogłam użyć żelazka, ale nie użyłam, żelazko jakoś kiepsko trzyma się mojej dłoni
na żywo są przesłodkie :)
Wymiar, który podaję, to całkowita długość spodni, razem z panelem i ewentualnymi ściągaczami.
Zapraszam :)
Malinowe małe 50 cm
Fioletowe 1 44 cm
Kwiatuszki 1 44cm
Fioletowe 2 52 cm
Paskowane 58 cm
Błyszczące 72 cm
Kwadraty 60 cm
Lila 2 szt 54 cm
Szare 58 cm
Malinowe większe 65 cm
Pomarańczowe 47 cm
Kwiatuszki 2 57cm
Brązowe 55 cm
Gnieciuchy 50 cm
Granatowe 53 cm
taka prowizorka ma swój urok :)
:-* też :-D
OdpowiedzUsuńdużo ♥ i w ogóle samego wiosennego!
a w przeliczeniu na rozmiary dziecięce to tak będzie około jakiego? bom masa ciemna nieco i metra nie mam
OdpowiedzUsuńo, będzie w czym wybierać! młodej muszę kupić nowe, z tamtych słoników już pewnie wyrosła, bo rośnie ostatnio całkiem nieźle jak na takiego niejada. a gacie w słoniki były jej ulubionymi zeszłego lata :)
OdpowiedzUsuńjaskrawa