wtorek, 26 kwietnia 2011

kostka inna

uff, udało mi się skończyć, uszyte z tych nieśmiertelnych wojskowych worków z allegry,
Fra myślał, że robię taką dużą kostkę :D
a jak już doszyłam wiązadła i przymierzyłam na krzesło, to stwierdził że na pewno na sprzedaż a nie dla nas, bo takie fajne ;) a tu niespodzianka, bo to ubrania dla naszych krzesełek

2 komentarze: