Coś dawno spodni nie było, co nie?
To dzisiaj, przy wtorku wieczornym dla odmiany tadam alladyny :)
Kolory na zdjęciach zupełnie udziwnione, najbardziej przypominające rzeczywiste to te na zbliżeniach, bo ja robiłam, resztę S. odwalił w tempie błyskawicznym, no ale cóż, jest jak jest. Bluzka modelki w intensywnym odcieniu tez może powodować optyczne przekłamanie :)
a kolczyki przepięknej urody mam od koleżanki robiącej przepiękną biżu z fimo http://www.brikola.blogspot.com/ polecam :)
Aha, z niusów, udało mi się naprawić overlock, nie do końca wiem jak, ale najważniejsze że zaczął działać. Może potrzebował odpoczynku. :)
Zapraszam do oglądania, zamawiania, podziwiania, komentowania
Skarabeusz
Halun
Orient
Cegła
Zawijasy 1
Zawijasy 2
To.pole
Błysk 1
Błysk 2
Te Błyski to ze śliskiego sari, genialne na upały, no ale błyszczące. Skarabeusz też się mieni.
Przypominam, że w niedzielę jestem na kiermaszu, który się ostatnio nie odbył. Na Białołęce, w Parku Henrykowskim przy ul. Klasyków. Info tutaj http://www.bialoleka.waw.pl/page/?str=124&id=2151
Dziś wybrałabym zdecydownie Orient, choć nie przepadam za zielenią... ciekawe ;-)
OdpowiedzUsuńIwona, bo one sa na prawdę rewelacyjne, już jedna takie sprzedałam na beznadziejnym sobotnim kiermaszu, zieleń to tez nie jest mój ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńNie no nie mogę! Ty masz więcej spodni niż ja majtek :)
OdpowiedzUsuńno coś ty, przeca to na handel, ja minimalistką ubraniową jestem :)
Usuńpikne jak zwykle, ja jestem fanką Twoich cudów Roso! A dziecięce małe na chudego trochęponadroczniaka dałoby radę machnąć?
OdpowiedzUsuńacha, z tego miejsca chciałabym powidzieć ze portfel od Rosy to jest to!! (tylko kieszonki na karty dobrze byłoby szyc w drugą stronę bo wypadają ciut)
o tych kartach już mi ktos mówiła
Usuńnapisałam ci mejla tak btw :)
Heh, ja nie lubię niebieskiego (od pewnego czasu), a podobają mi się niesamowicie te zawijasowe i haluny ;)
OdpowiedzUsuńte zawijasowe to mój typ! bo niesamowicie wygodne są, a dla mnie wygoda najważniejsza :)
Usuńa haluny to było takie dziwne ubranie, taki spodnium wiązany na szyi, zapowiadało się super, ale było źle uszyte i na cyckach robiła sie jakaś pomarszczona buła (chyba że to nie był mój rozmiar, do Pameli mi daleko) to postanowiłam przerobić rach ciach ciach bo materiał pierwszorzędny!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSpodnie jak zwykle rewelacja - też miałam sobie uszyć jedną parę więcej i co? I utknęłam przy wyszywaniu... :P podziwiam samozaparcie.
OdpowiedzUsuńwidział na fb twoje wyszywanki, bomba, też kiedyś popełniłam cos tą techniką, bardzo efektowna!
Usuńnie podziwiaj,nie ma czego, to praca :)
zara maila Ci wysmażę, bo mam sprawę :D
OdpowiedzUsuńspodnie - rewelka, ale, na boga, ja nie mogę sobie trzeciej pary gaci w tym samym fasonie kupić :D
dobrze że te haluny uszyłam :D
Usuń