czwartek, 22 marca 2012

rzut jut

w biegu w biegu w biegu, w przerwie miedzy ogrodem (przesadzam maliny), obiadem (sałata i pęczak jest), szyciem (małych torebek), komputerowaniem i dziecięciem najmłodszym, które na szczęście śpi w samochodzie. jeszcze śpi ufff

cztery jutowe torby worki, każda ma suwak, kieszonkę w środku i mniej lub bardziej kolorową podszewkę :)
Nikt, powtarzam nikt nie chciał mi pomóc przy robieniu zdjęć (no dobra, Ziemniaczek chciał, ale on za słabo współpracuje przy pozowaniu z torebkami), więc jako modelka jestem ja, zdjęcia są lustrzanym odbiciem :)

Pierwsza






Druga






Trzecia







Czwarta
(wprawne oko pewnikiem dostrzeże zmianę scenerii ;))





na dzisiaj tyle, ale obiecuję poprawę w pisaniu :)

2 komentarze: