w zamian dostałam od mamy S, cudnej urody spodnie, zajebista bluzę i mega fajne kolce. moim zdaniem deal był udany, nie wiem co na to S, mam nadzieje że oleje ;)
ale rym! noż poetka nam się narodziła
idę wziąć się do roboty, paczłork czeka, gary w zlewie też nie chcą się do zmywarki wstawić same, tylko łypią na moje ręce spracowane
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz