poniedziałek, 12 września 2011

co by tu

Dzisiaj jadę na wywiadówkę, no wiem, że żadna nowość, ale jadę do stolicy! W co mam się ubrać??? Zupełnie nie wiem co noszą rodzice w miastach dużych, czy raczej bardziej trendi czy marinero (nie mam) a może wysłać starego???? stres za stresem, z nerwów chyba nie będę się odzywać, to może być nawet dobre posunięcie bo wtedy nie zgłoszę się do 3klasowej (pseudoaltruistka: żeby nie przedłużać, bo szkoda mi wychowawcy, bo mam nagłe zaćmienie, można by tak w nieskończoność)
Mam ostatnio jakiś problem ze sobą, wraz z zakończeniem karmienia wraca moja cudowna nieśmiałość i brak wiary w siebie. nie wiem o co chodzi, ale mam nadzieję że to przejściowe
Impas twórczy też mnie dopadł, tylko w myślach szyję i dziergam
Co nie znaczy, że się jakoś specjalnie obijam, mam wrażenie że zapieprzam jak zwykle

Miałam dzisiaj przewrotny plan pójścia do kina po zebraniu, ale nie wiem czy wypali, bo Fra pojechał na wycieczkę integracyjną i ktoś go musi odebrać (ja?). W sobotę byłam na O północy w Paryżu, podobało mi się. Uwielbiam chodzić do kina, w domu to zupełnie nie to samo, często nawet mi się nie chce oglądać
Brzuch mnie boli (zebranie?????) idę wyławiać kiełbę wege, http://kuchniaalicji.blogspot.com/2010/10/seitan-okara-co-takiego.html oczywiście że nie chciało mi sie utoczyć walca, ale ciekawa jestem czy chociaż smaczne.
Degustację opiszę kiedy indziej, bo książę dał głos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz