kosmetyczka. duża i pojemna. wierzch jest z bieżniczka od Agi, a nieprzemakalne wnętrze z połamanej parasolki mojej mamy.
choineczka szydełkowa. robiłam na nudnym wykładzie na podyplomówce.
Miss Kitty. nic dodać nic ująć :)
torba podróżna uszyta z
filcowej kurtki, która miała na mnie ciut przykrótki rękaw. kieszonka batikowa. na tejże zdjęciówce w torbie są spakowane rzeczy do szpitala i Milo sprawdza czy o niczym nie zapomniałam ;)
szydełkowy pojemniczek zrobiony ze sznurków znalezionych w śmietniku po likwidacji zakładu krawieckiego
krzyżykowy pugilares na okularki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz